01 sierpnia 2014

Play hardball

No dobra, w cale nie jestem cierpliwa. Lubię wytrwale dążyć do czegoś, iść po trupach, myśleć globalnie, dziaaaaałać, ale nie stać w miejscu i wsłuchiwać się w galop mojego serca. 3 dni temu APC zaakceptowało ostatecznie moją aplikację, ale dopiero dzisiaj pojawiła się w wyszukiwarce 'operek'. W cale nie sprawdzam notorycznie poczty i room'u. Żartowałam. Przyznaję, jestem bardzo zadowolona ze swojej aplikacji i liczyłam na to, że tak jak wielu innym 'operkom' wiadomość od potencjalnej host family pojawi się, gdy przyjdzie dzień. Dzień przyszedł, wiadomość nie. Okej, okej. Środek tygodnia, a może to za sprawą wyszukiwarki....? Halo, wrzesień już za miesią! Postanowiłam spróbować inaczej. Zarejestrowałam się na portalach typu "Au Pair world" i tym podobne. Po długich poszukiwaniach znalazłam rodzinę, która dała mi nutę nadziei (a w sumie to całą gamę). Niestety, na tej stronie nie mogłam do nich napisać, ponieważ nie mam wykupionego konta typu pro. No dobrze, więc idąc za komplementem mojej przyjaciółki "jesteś fenomenalnym detektywem - ever", użyłam swojego mózgu i przeszukałam 'cały' Internet, aby spróbować znaleźć gdzieś tą rodzinę, nawiązać z nią jakiś kontakt, znając tylko mega popularne amerykańskie imię i mega ogromne miasto, ha, ha. Udało się, hłe hłe (może naprawdę powinnam pracować w "Archiwum X"?). Znalazłam kontakt z hostką... poprzez jej pracodawcę. Taaak, teraz już chyba cała firma wie, że "X" ma "very serious matter". :D Tyle, że było już bardzo późno. Położyłam się do łóżka i w cale nie mogłam zasnąć z podekscytowania. Po 20 minutach wstałam i usiadłam raz jeszcze do komputera, żeby napisać to tu, to tam. Napisałam. Chyba esej. Po 3:00 przytuliłam się do mojego 'jaśka'. Jasiek jak zawsze taki zimny... nawet w łóżku.

Po 18 hostka napisała. Początkowo się ucieszyła(m), wymieniłyśmy kilka maili, po czym napisała mi, że szuka kogoś starszego. Właśnie mi serce zamarzło. *rapsod żałobny* Ta rodzina wydawała się być moim 'perfect match'. Osobowość, dzieciaki, zasady, zainteresowania, styl życia, mój wegetarianizm i poniekąd lokalizacja. Odpisałam, że jest mi bardzo przykro i poprosiłam, żeby dała znać, jeśli zmieni zdanie. Mam nadzieję, że kiedy wróci z pracy, omówi dzisiejszy news ze swoim mężem.

A Wam, kiedy pojawiły się pierwsze matche po aktywacji room'u - w zależności od agencji?